dariusz@misja-kamerun.pl
W tym samym czasie, kiedy nasi dzielni biegacze stanęli na starcie Półmaratonu Praskiego, niemniej dzielna Pupina wylądowała na lotnisku im. Fryderyka Chopina. Po drobnych perturbacjach i interwencji o. Darka u pograniczników, mogłam ją wreszcie uściskać 😊
Linie lotnicze zorganizowały pomoc w przetransportowaniu naszej podopiecznej z samolotu do samochodu, więc mogłyśmy ruszyć w dalszą drogę do domu.
Pierwsze dni Pupina spędziła w domu Sabiny i Jacka Zalewskich, którzy zapewnili jej nie tylko dach nad głową, domową, gorącą atmosferę ale wszystko, co potrzebne do przeżycia kilku dni w zimnym, polskim klimacie. Bardzo, bardzo im za to dziękujemy!
We wrześniu nasza podopieczna mieszka w akademiku prowadzonym przez przemiłe siostry Szarytki.